Monday, April 10, 2023

Scyzoryk

Jak szwajcarski scyzoryk mam dwadzieścia cztery funkcje

A w każdej z nich mistrzostwo bo wierzę w to co umiem

Dziś jestem jeszcze mały już jutro będę duży

Gdy spadnie deszcz, napiję wody się z kałuży

Co raz się stało to się już nigdy nie odstanie

Znoszone życie mam znoszone jak ubranie 

Takie banalne, lecz ja nie wiem co się stanie 

Tylko jedno, że cisi wezmą ziemię w posiadanie 

Wspomnienia w sobie niosę co ciążą mi jak kamień 

Jak palące biczowanie, bolesne jak sól w ranie

Mam wrażenie, że całkiem jestem już przy ścianie 

Ale wciąż siły znajduję dość na oddychanie

I własne zdanie choć przestrzeni braknie na nie

Na moim wykresie w dół wskaźników pikowanie

A w torbie na plecach zmieściłem swe mieszkanie

Jak ślimak co czeka aż boży but nadepnie na nie

Młoda trawa, chłodna rosa, słońca promień to śniadanie

I nie zabiorą nic mi od kiedy sam mam wszystko za nic

No comments:

Post a Comment

Copy ENABLE FOR MOBILE TEMPLATE