Kryminalne Tango
Brudna dłoń odciśnięta
Na czerstwym chlebie
Próbowałem go łamać
Ciebie chciałem utulić
Połamałem dziś siebie
Krwawa smuga na ścianie
Odcisk palca, dowody
Światło mruga niebieskie
Okien odblask maluje
Szarą stal karoserii
Płyną zgłoszenia kody
Już parkują służbowe
Samochody zmoknięte
Suche trzaski szczekaczki
Pod kanciapą sprzątaczki
Pośród śmieci na tyłach
Choć podwórko przywykło
Przerażone sąsiadki
Bite żony i matki
Dziś się draka zrobiła
Ty wychodzisz w kajdankach
Biegnie plotka po klatkach
Stygnie krew w martwych żyłach
Rozrzucone w bok ręce
Chodnik głaszczą surowy
Dziesięć pięter do góry
Brudne płaczą już chmury
I stłuczone szkło w oknie
Zerkasz szybko i szepczesz
Niech przykryją go kocem
Niech na deszczu nie moknie
Ja bym go nie skrzywdziła
No comments:
Post a Comment