Do Góry Uszy!
Do góry uszy i nie płacz więcej
Ból minie tak jak wszystko przemija
Nie warto rąk więc załamywać
Gdy kosmos jak kręgle nas sobie zbija
Miriady zimnych gwiazd nad głowami
beznamiętnie oświetla ludzkie losy
Piękna gmach bólem podbudowany
Ścielą wyrwane go z troski włosy
Nie chcę Cię karmić czarnym chlebem
Łzą nie chcę spłynąć po twej twarzy
Wolałbym tulić Cię i dotykać
Promyczek słońca złożyć Ci w darze
Posłańcem dobrych być tylko nowin
Poduszką, w którą możesz się wtulić
Laską na której oprzeć się możesz
Tak mi dopomóż Panie Boże!
No comments:
Post a Comment